WEEKEND W BERLINIE Z NIEMOWLAKIEM

12:59

Dziś post podróżniczy, na dodatek dzieciowo-podróżniczy i to jako nasz debiut. W ostatni weekend marcowy stuknęło nam 12 lat od kiedy jesteśmy razem. Co roku gdzieś wyjeżdżamy z tego tytułu, dlatego nie mogło być inaczej i tym razem. Niby tradycyjnie, tak jak zawsze, a jednak zupełnie inaczej, tym razem nie we dwoje a razem z naszym 4-miesięcznym Szkrabem,   Tobinkiem. Przygotowania do wyjazdu nie trwały jakoś szalenie długo. Dzień przed wyjazdem zaczęłam się zastanawiać co trzeba zabrać. Wiem, matka roku!
Nasza podróż miała rozpocząć się w sobotę wieczorem, w porze nocnej naszego syna. Pierwszym odcinkiem miała być trasa dom - Wrocław. Stwierdziliśmy, że nie będziemy Młodego tak męczyć, zwłaszcza, że czekało go zwiedzanie Berlina. Rano, tuż przed pierwszą drzemką planowaliśmy ruszyć dalej w kierunku Berlina. Jednak rzeczywistość tradycyjnie zweryfikowała nasze plany i w związku z tym,   że byliśmy w czarnej d**** z pakowaniem i całą resztą, dane było nam wyjechać dopiero rano. Jednak plan ten zbytnio nie odbiegał od założeń, gdyż ruszyliśmy z samego rana :)

Muszę przyznać, że trochę się stresowałam jak Tobiaszek zniesie 6 godzin w trasie, ale spisał się na medal.  
Całą drogę Młody był bardzo grzeczny, bawił się w foteliku i gaworzył. Raz zdarzył nam się epizod histerii, gdzie w tempie ekspresowym musiał być wyjęty z fotelika, ale po chwili przerwy wszystko wróciło do normy. Mieliśmy nawet swój debiut na przewijaku na stacji paliw :D Brawo mama! Dałam radę :)

DZIEŃ I
Berlina dojechaliśmy przed 15:00. Znaleźliśmy nasz hotel, o dziwo nie było najmniejszego problemu z parkingiem, zameldowaliśmy się, już chcemy zbierać się do wyjścia, a tu patrzymy, mały podróżnik w pierwszej kolejności postanowił przetestować hotelowe łóżko:)
Tego samego dnia wieczorem ruszyliśmy trochę pozwiedzać. Nasza trasa obejmowała miejsca, w które chcieliśmy się wybrać samochodem: Hotel - Gendarmenmarkt - Katedra Berlińska -   Wieża TV i Alexanderplatz. Jednak później stwierdziliśmy, że mapy google kłamią, bo chodzimy dużo szybciej i samochód bardziej nam przeszkadzał, aniżeli pomógł.  


HOTEL
Skuszeni pozytywnymi opiniami oraz opisem na bookingu na nocleg wybraliśmy Hotel Gat Point Charlie. Mają bardzo przystępną, jak na swoją lokalizację ofertę B&B. Śniadania to bardzo wygodna opcja podczas szybkiego zwiedzania, a tutaj mogliśmy zjeść naprawdę smacznie i w przyjemnym wnętrzu.
Hotel sam w sobie zadbany, schludny i przyjazny. Nie możemy znaleźć nic czego moglibyśmy się doczepić. Tobiaszek był zadowolony;)
Vis-a-vis hotelu znajduje się Little Green Rabbit, gdzie można raczyć się zdrową żywnością i napojami. MNIAM!
Oczywiście mimo świetniej lokalizacji i tak nie obeszło się bez przygody pierwszego wieczora. Nie byłabym sobą gdybym nie zgubiła się w obcym mieście :P Gdy Tobiaszek poszedł spać, stwierdziliśmy, że nie będziemy próżnować i spędzimy miło wieczór nad kubeczkiem wina, z tym że wina brak, dlatego żona postanowiła stanąć na wysokości zadania i wino zorganizować (no dobra, nie chciałam kolejny raz zostać sama z dzieckiem i chciałam najzwyczajniej w świecie od nich sobie odpocząć :P). Tak więc blondynka ruszyła na łowy, bez telefonu, bo przecież rozładowany. Pewna siebie uderzam do pani w recepcji by zapytać gdzie jest najbliższy sklep, ona udawała, że mówi po angielsku, ja udawałam, że rozumiem co mi na tej śmiesznej mapie do góry nogami próbuje pokazać, koduję: na największym skrzyżowaniu w prawo, powinno wystarczyć:P Wychodzę z hotelu i pojawia się pierwsze pytanie, w prawo czy w lewo do tej dużej ulicy? Na czuja! Dawaj w prawo - oczywiście miało być lewo:P po 15 minutach bezsensownego zwiedzania miasta nocą, doszłam do wniosku, że moje motto "dasz radę, przecież to taki trochę większy Wrocław" przestało mnie pokrzepiać, więc pora szukać człowieka żeby mi pomógł. Berlin, stolica, miasto tętniące życiem, więc ja się pytam gdzie są ci wszyscy ludzie? Zero! Nada! Nul! Tylko ja i światła ulic. Masakra. Nareszcie widzę dwóch gości, podchodzę, pytam już o Checkpoint Charlie, punkt zaraz obok naszego hotelu, walić wino, chcę do domu, a oni do mnie, że nie są z Berlina... Ok kolejne podejście, nawalona kobita, ale coś tam mi tłumaczy, każe mi iść na przełaj przez jakieś osiedle, to blondynka zamiast się zastanowić to idzie jak głupia, nie wiedząc gdzie, całe szczęście na swojej drodze spotkałam miłego Pana, który pokazał mi drogę do hotelu, nie zgadniecie którędy! Obok sklepu! Nie zgadniecie gdzie! 2min od naszego hotelu :P Tak więc po ponad godzinie wróciłam, z winem, do męża, który już sprawdzał naszą polisę ubezpieczeniową i liczył nie wiadomo na co ;) 

GENDARMENMARKT
Gendarmenmarkt to jeden z najpiękniejszych placów Berlina. Położony nieznacznie na południe od Unter den Linden jest niejako schowany w stosunku do głównej linii zabudowy – jednak z pewnością należy odwiedzić to miejsce. Nazwa Gendarmenmarkt pochodzi od stacjonujących tam w XVIII  wieku żandarmów. Obecna zabudowa powstała w latach 1701-1821r. i składa się z trzech budowli:
Deutscher Dom (Katedra Niemiecka) 
Jest to była (obecnie nie jest użytkowana jako miejsce kultu religijnego) barokowa katedra zwieńczona piękną kopułą. Obecnie w Katedrze znajduje się wystawy poświęcona parlamentaryzmowi w Niemczech – wstęp bezpłatny.

Franzosischer Dom (Katedra Francuska) 
To świątynia, która była przeznaczona dla protestanckich hugenotów, którzy osiedlali się w XVIII wieku w Berlinie. Kościół został znacznie zniszczony podczas wojny. Obecnie mieści muzeum hugenotów oraz punkt widokowy (284 schody – wstęp dorośli 3 EUR, dzieci poniżej 14 lat – 1 EUR).

Dom Koncertowy (Koncerthaus) 
Budowla autorstwa Karla Schinkla, powstała w miejscu, gdzie znajdował się Teatr Narodowy (autorstwa Carla Langhansa, spłonął w 1817r.). Obecnie sala koncertowa ma pojemność 1600 osób – oczywiście można tam wysłuchać muzyki klasycznej w wykonaniu najznamienitszych orkiestr symfonicznych.


Strona internetowawww.gendarmenmarkt.de
Adres: po prostu Gendarmenmarkt
Dojazd: Metro linia U2 (przystanek Stadtmitte oraz Hausvogteiplatz), linia U6 – przystanek Franzosische Strasse, oraz autobusy – linie 100, 200, 149, TXL.
Godziny otwarcia: plac otwarty non-stop, poszczególne budynki różnie – w zależności od sezonu
Ceny biletów: plac – bezpłatnie, płatne wstęp na kopułę Katedry Francuskiej – dorośli 3 EUR, dzieci (do 14 lat) 1 EUR
Rekomendowany czas pobytu: 30  minut – 2 godziny.
Podpowiedzi: Obowiązkowy punkt podczas zwiedzania Unter den Linden. Od końca listopada do końca grudnia przy Gendarmenmarkt mieści się jeden z okazalszych berlińskich jarmarków bożonarodzeniowych (Weihnachstmarkt) – oprócz tradycyjnego grzanego wina (Gluhwien) i słodkości znajdziemy tu atrakcje dla dzieci typu karuzele i duże „młyńskie koło”.

KATEDRA BERLIŃSKA
Berliner Dom – ewangelicka Katedra Berlińska. Budowla wzniesiona w 1905r. w stylu neorenesansowym, została poważnie zniszczona podczas II wojny – odbudowa trwała do lat 90-tych. Katedra znajduje się na Wyspie Muzeów. Podczas zwiedzania katedry można wejść na kopułę (270 schodów) i podziwiać widok na Wyspę Muzeów, Unter den Linden oraz Alexanderplatz. W Katedrze znajduje się krypta Hohenzollernów, gdzie znajdują się szczątki 94 przedstawicieli tej dynastii. Możemy również odwiedzić muzeum katedralne, gdzie znajdują się przedmioty związane z historią oraz budową tego gmachu.
Strona internetowa: www.berlinerdom.de
Adres: Am Lustgarten
Dojazd: Metro linie U2 (przystanek Stadtmitte), U6 (przystanek Friedrichsstrasse) oraz U5 i U8 (przystanek Alexanderplatz), S-Bahn przystanek Friedrichsstrasse – linie S1, S2, S5, S7, S25 oraz S75 przystanek Hackescher Markt - linie S2, S5, S25,  tramwaje 12, M1, M4, M5, M6 oraz autobusy - linie 100,  200, M5, M48.
Godziny otwarcia: poniedziałek – sobota 9:00 – 20:00, niedziele i święta 12:00 – 20:00
Ceny biletów: normalny 7 EUR, ulgowy 4 EUR.
Rekomendowany czas pobytu: 30 – 60 minut.
Podpowiedzi: Katedry nie można zwiedzać podczas mszy

Do Katedry nie wchodziliśmy, zostaliśmy przed nią na pięknym, zielonym skwerze, gdzie ludzie siedząc na trawie miło spędzali czas. Tobiaszek był grzeczny, a wiedzieliśmy, że do wieży telewizyjnej nie mamy daleko, zdecydowaliśmy się też na chwilę odpoczynku – polecam :) oczywiście dziecko trochę zmienia postrzeganie siedzenia na trawie wieczorową porą w sobotę, bo butelka mleka wzięła górę nad innymi trunkami, ale i tak było sympatycznie :)
ALEXANDERPLATZ I WIEŻA TELEWIZYJNA 
Plac Aleksandra to jeden z najbardziej rozpoznawalnych punktów dawnego Berlina Wschodniego. Znajduje się tu Wieża Telewizyjna (Fernsehturm), zegar Urania (Weltzeituhr), fontanna Neptuna oraz tzw. Czerwony Ratusz (Rotes Rathaus) – siedziba władz Berlina. Alexanderplatz to również ważny węzeł komunukacyjny – znajdujący się tu dworzec obsługuje 3 linie metra (U2, U5 oraz U8) oraz 2 linie S-Bahnu (S5 oraz S7) – co oznacza, że można tam dotrzeć szybko z wielu miejsc w Berlinie. Alexanderplatz leży na wschodnim skraju Unter den Linden, co sprawia, iż stanowi on dobry punkt na zakończenie/rozpoczęcie spaceru tą piękną ulicą. Obecnie plac stanowi również doskonałe miejsce dla miłośników zakupów – znajduje się tu bowiem ALEXA - jedno z nowszych i większych centrów handlowych Berlina oraz tradycyjny dom towarowy Galeria Kaufhof. Dodatkowo mamy tu wiele sklepów znanych światowych marek, tak więc można poszaleć na zakupach. Oczywiście najważniejszym punktem placu i jednym z symboli Berlina jest Wieża Telewizyjna – Fernsehturm. To najwyższy budynek w Berlinie – wybudowana w 1969r. wieża wraz z anteną ma 368m. wysokości. Na wysokości nieco ponad 200 metrów znajduje się taras widokowy oraz restauracja, której część obraca się wokół osi wieży i zapewnia piękny widok na wszystkie strony miasta.
Strona internetowa: www.tv-turm.de
Adres: Alexanderplatz
Dojazd: Metro linie U2, U5, U8, S-Bahn linie S-5, S-7, tramwaje linie: M2, M4, M5, M6 oraz autobusy m.in. linie 100, 200, M5, M48 oraz TXL.
Godziny otwarcia: marzec – październik 9:00 -24:00, listopad – luty 10:00 – 24:00
Ceny biletów: Dorośli 12,50 EUR, dzieci (4-16 lat) 8 EUR, poniżej 4 lat gratis. Dodatkowo dostępne bilety VIP, oraz na wejścia poranne i nocne oraz „fast view” gwarantujące dostęp bez kolejki.
Rekomendowany czas pobytu: 1-2 godzin + ewentualny czas stania w kolejce
Podpowiedzi: Aby nie stać w kolejce (czasami nawet 2 godziny!) można kupić przez Internet jeden z biletów, które pozwalają kolejkę ominąć – są to VIP, fast-view, early bird oraz late night. Jeśli ni chcemy zapłacić więcej niż normalny bilet to polecamy bilet „early-bird” lub „late night” – kosztują tyle samo co bilety normalne, a pozwalają na szybki wstęp – pod warunkiem, że wiemy, w jakich godzinach chcemy wjechać na wieżę.

DZIEŃ II
Drugi dzień rozpoczęliśmy trasą na nogach. Trasa ta najbardziej mnie przerażała bo miała zajmować bez przystanków +/- 65 minut., ale okazało się, że machnęlibyśmy ją szybciej nie zatrzymując się:) Hotel - Checkpoint Charlie - Pozostałości Muru - Plac Poczdamski -  Sony Center - Żyrafa Lego przed Sony Center - Pomnik Żydowski - Brama Brandenburska - Reichstag - Hotel


CHECKPOINT CHARLIE
Checkpoint Charlie to miejsce, gdzie mieściło się przejście graniczne pomiędzy Berlinem Zachodnim a Wschodnim. Wyjątkowy charakter tego miejsca polegał na tym, iż przejście znajdowało w samym centrum Berlina -  przy Friedrichstrasse tuż przy skrzyżowaniu z Zimmerstrasse. Nazwa Checkpoint Charlie pochodzi od litery C, którą oznakowane było to przejście w nazewnictwie aliantów zachodnich – strona wschodnia (NRD) nazywała ten punkt Grenzübergangsstelle Friedrich-Zimmerstrasse. To miejsce jest również znane z tragicznej śmierci Petera Fechtera, który uciekając w sierpniu 1962r. z Berlina Wschodniego został postrzelony i ponieważ pogranicznicy ze wschodu nie pozwalali udzielić mu pomocy, wykrwawił się na śmierć zaplątany w zasieki z drutu kolczastego.

Obecnie Checkpoint Charlie to miejsce chętnie odwiedzane przez turystów – można to zrobić sobie zdjęcie z ludźmi przebranymi za żołnierzy NRD, ZSRR czy USA. Znajduje się tu skwer z planszami, które zawierają informacje o historii tego miejsca oraz muzeum Muru Berlińskiego (Mauermuseum lub inaczej Haus am Checkpoint Charlie). W Muzeum znajduje się wiele eksponatów związanych z historią Muru Berlińskiego, przede wszystkim jest ono poświęcone ofiarom, które zostały zabite podczas próby jego przekroczenia.


Strona internetowawww.mauermuseum.de
Adres: Friedrichstrasse 44 (muzeum)
Dojazd: Metro linia U6 (przystanek Kochstrasse), S-Bahn przystanek Anhalter Bahnhof – linie S1, S2, S25,  oraz autobusy - linie M29, M48, 265.
Godziny otwarcia: codziennie 9:00 – 22:00
Ceny biletów: Checkpoint Charlie – bezpłatnie, Mauermuseum - normalny 12,5 EUR, ulgowy (dzieci 7-18 lat) 6,50 EUR, dzieci do 6 lat gratis
Rekomendowany czas pobytu: 30  minut – 2 godziny.
Podpowiedzi: Zwykle w pobliżu Checkpoint Charlie można kupić pamiątki z czasów NRD.

PLAC POCZDAMSKI
Wizytówka nowoczesnego Berlina – to plac, który odrodził się jak feniks z popiołów. Przed wojną był to najbardziej ruchliwy punkt miasta z najsłynniejszymi domami towarowymi oraz luksusowymi restauracjami. W czasie wojny kompletnie zniszczony, po wojnie był to pas ziemi niczyjej pomiędzy dwoma liniami muru berlińskiego. Po 1990r. największy plac budowy Berlina – obecnie znajdują się tam 3 wieżowce, które pozwalają z daleka dostrzeć Potsdamer Platz. Oprócz powierzchni biurowych znajdziemy tam kilka kin, Sony Center z charakterystycznym zadaszeniem, Legoland Discovery Center – czyli jedną z fajniejszych atrakcji rodzinnych Berlina, punkt widokowy Panoramapunkt (24 i 25 piętro wieżowca Kollhoff Tower) z najszybszą windą w Europie, bulwar gwiazd – który upamiętnia najwybitniejsze, niemieckie postacie kina i tv oraz centrum handlowe Potsdamer Platz Arcaden. Niedaleko od Placu Poczdamskiego znajduje się siedziba Bundesratu – wyższej izby niemieckiego parlamentu. Oczywiście Potsdamer Platz jest również blisko Bramy Brandenburskiej i Reichstagu.
Strona internetowawww.potsdamerplatz.de
Adres: Potsdamer Platz.
Dojazd: Metro linia U2, S-Bahn linie S-1, S-2, S-25  oraz autobusy - linie 123, 200, 347, M41, M48, M85.
Godziny otwarcia: nie dotyczy. Legoland 10:00 – 19:00 , Panoramapunkt 10:00 – 18:00
Ceny biletów: Legoland od 8,95 EUR (internet), na www.visitberlin.pl dostępne bilety typu 2 osoby w cenie 1, Panoramapunkt – normalny 6,50 EUR, dzieci pow. 6 lat 5 EUR, poniżej 6 lat gratis
Rekomendowany czas pobytu: 1-6 godzin (jeśli chcemy skorzystać z kina lub Legolandu)
Podpowiedzi: Jeśli zamierzacie odwiedzić Legoland warto wcześniej kupić bilet – albo przez Internet, albo skorzystać z oferty 2 osoby w cenie 1 na www.visitberlin.pl

SONY CENTER
Sony Center to najbardziej znany kompleks budynków przy Potsdamer Platz. Został zaprojektowany przez amerykańskiego architekta niemieckiego pochodzenia - Helmuta Jahna. Jest to jeden z najnowocześniejszych obiektów architektonicznych w Berlinie. Kompleks został ukończony w 2000 r. i zajmuje aż 26 tys m2. Jego koszt wyniósł ponad 600 mln euro. Jedną z inspiracji dla Helmuta Jahna była japońska góra Fuji. Tysiące ludzi podziwiają codziennie stalowe pierścienie zawieszone pod dachem Sony Center. Budynek przypomina owalny namiot i dominuje nad okolicą dzięki prętom mieniącym się w różnych barwach, a spektakularna konstrukcja ze szkła i stali uchodzi za jedno z największych osiągnieć budowlanych w zachodniej części Berlina.


POMNIK POMORDOWANYCH ŻYDÓW EUROPY
Pomnik znajduję się na południe od Bramy Brandenburskiej i znany jest również jako Pomnik Holocaustu. Zbudowany niemal z 3 tys. betonowych płyt, różnej wysokości, tworzących skomplikowaną siatkę. W podziemnym centrum informacyjnym przedstawiane są ciekawe ekspozycje na temat Holocaustu. Po upadku muru berlińskiego został starannie odnowiony, ale znajdujące się przy nim potężne budynki ambasad, gmachy muzeów i eleganckie sklepy dają jedynie niewielkie wyobrażenie o dawnej świetności bulwaru. 
Wstęp wolny, dlatego turyści nie muszą przejmować się biletami. Na pomnikach można swobodnie siadać, należy jednak pamiętać, iż jest to symbol ludzkiej tragedii, dlatego nie należy wstawać na płytach.

BRAMA BRANDENBURSKA  
Absolutnie numer jeden jeśli chodzi o symbole Berlina. Brama Brandenburska (Brandenburger Tor, Brandenburg Gate) została zaprojektowana przez Carla Langhansa i wzniesiona w 1791r. po zwycięskiej dla Prus wojnie siedmioletniej. Brama ma 26 metrów wysokości oraz 66 metrów długości, a na jej szczycie znajduje się kwadryga (wóz zaprzężony w 4 konie), którą powozi bogini Nike. Brama stanowi jeden z symboli Niemiec – jest obecna na monetach 10, 20 i 50 centów oraz za czasów 2 państw niemieckich stanowiła jeden z symboli podziału Berlina, gdyż w tym miejscu przebiegał podział pomiędzy Berlinem Wschodnim a Zachodnim. Zwiedzanie Bramy można połączyć ze zwiedzaniem Reichstagu, Unter den Linden (Brama znajduje się na zachodnim skraju tej ulicy) oraz Potsdamer Platz. Na zachód od Bramy rozciąga się parki Tiergarten, natomiast po wschodniej stronie mamy Pariser Platz – gdzie możemy spotkać atrakcje turystyczne w postaci osób przebranych za znane postacie oraz żołnierzy radzieckich bądź NRD-owskich (można odpłatnie robić sobie z nimi fotki), często koncertują tam również amatorscy artyści. Przy Pariser Platz znajduje się również najbardziej luksusowy hotel berliński – Adlon.
Strona internetowa: nie dotyczy.
Adres: Pariser Platz
Dojazd: Metro linia U55 (krótka linia od dworca HBF do Bramy), S-Bahn linie S-1, S-2 oraz autobusy m.in. linie 100, 200, M85 oraz 147.
Godziny otwarcia: całą dobę
Ceny biletów: Nie dotyczy.
Rekomendowany czas pobytu: 30-60 minut
Podpowiedzi: Przy Bramie znajduje się punkt informacji turystycznej, gdzie możemy zaopatrzyć się w bilety oraz pamiątki z Berlina.

REICHSTAG
Siedziba parlamentu niemieckiego. Budynek wniesiony w 1899r. Był siedzibą parlamentu przed II wojną światową. Zniszczony wskutek pożaru w 1933r. oraz podczas II wojny – odbudowany w latach 60-tych oraz przebudowany w latach 90-tych m.in. kopuła widokowa wg. projektu Normana Fostera). Obecnie (od 1999r.) jest to siedziba parlamentu RFN – Bundestagu. Wizyta na kopule Reichstagu to jedna z ciekawszych, darmowych atrakcji Berlina, dodatkowo w trakcie sesji parlamentu może udać się nam odwiedzić galerię sali plenarnej, aby zobaczyć obradujący parlament (konieczna wcześniejsza rezerwacja).
Strona internetowa: www.bundestag.de
Adres: Platz der Republik 1.
Dojazd: Metro linia U55 przystanek Bundestag, S-Bahn przystanek Brandenburger Tor linie S-1, S-2, S-25  oraz autobusy - linie 100, 200, M85 oraz 147.
Godziny otwarcia: 8:00 – 24:00
Ceny biletów: wstęp darmowy – konieczna wcześniejsza rejestracja on-line.
Rekomendowany czas pobytu: 1-2 godziny
Podpowiedzi: Zwiedzający wpuszczani są co 15 minut. Zwykle w ciągu dnia ustawia się spora kolejka – warto więc przyjść wcześniej rano, aby uniknąć długiego oczekiwania na wstęp. 
Pogoda była wspaniała, więc skorzystaliśmy z okazji na przerwę na mleczko. Rozsiedliśmy się na trawie przed gmachem, by tak jak cała masa ludzi, spędzić spokojnie czas na świeżym powietrzu. Tobiaszek wypił mleczko, pobawił się chwilę i uciął sobie kolejną drzemkę:)
Po powrocie do hotelu i chwili odpoczynku spakowaliśmy się w samochód i pojechaliśmy w kierunku domu chcąc w drodze powrotnej wstąpić do PAŁACU CHARLOTTENBURG, pałac jednak był w renowacji, więc nawet się nie zatrzymywaliśmy. Ruszyliśmy w kierunku ostatniego punktu programu. 

MUR BERLIŃSKI & EAST SIDE GALLERY
Eastside Gallery Berlin to najdłuższy odcinek Muru Berlińskiego jaki pozostał, a na nim ponad 100 obrazów – graffiti, w tym słynny pocałunek Breżniewa i Honeckera oraz Trabant przebijając Mur Berliński. Szacuje się, że co roku to miejsce pamięci o historii podzielonego miasta ogląda ponad 3 miliony turystów. Dzieła 104 twórców zajmują ponad 1,3 kilometra, więc zwiedzających czeka mały spacerek. To bardzo fajne miejsce - połączenie lekcji historii oraz wystawy sztuki nowoczesnej.
Strona internetowa: www.eastsidegallery-berlin.de
Adres: Muhlenstrasse / Berlin Friedrichshain
Dojazd: Metro linia U1 (przystanek Warschauerstrasse), S-Bahn linia S5, S7, S75 – przystanek Warschauerstrasse lub Ostbahnhof.
Godziny otwarcia: całą dobę
Ceny biletów: bezpłatnie
Rekomendowany czas pobytu: 30  minut – 1 godzina.
Podpowiedzi: W pobliża hala o2World oraz most Oberbaumbrucke

W drodze powrotnej większość trasy Tobiaszek przespał, a czas gdy był na nogach minął bardzo spokojnie :) Utwierdziliśmy się tylko w przekonaniu, że takie małe wyprawy z maluszkiem to nic strasznego. 
Oczywiście na koniec musieliśmy "szybko" wejść do PRIMARKa ;) pierwszy raz w życiu wydałam prawie 100 euro, a największym rozmiarem w koszyku był roz. 86 :P A Tobiasz czarował wszystkich dookoła non-stop, nawet przy zmanie pieluchy na romanse go wzięło:D
Teraz mijają trzy miesiące od naszego pobytu w Berlinie, widzę jak mój synuś bardzo się zmienił i jak szybko rośnie. Kolejny wyjazd może być tylko lepszy, może i on będzie miał z niego frajdę, bo oprócz "nowości dla oka" dla niego w Berlinie nie było nic ciekawego :) Na koniec reszta śmieci: 

ŹRÓDŁO: http://visitberlin.pl/


You Might Also Like

0 komentarze