SESJA BRZUSZKOWA TOBIASZKA

07:24

W dzisiejszym wpisie trochę zdjęć z naszej pierwszej, rodzinnej sesji, w dziewiątym miesiącu ciąży. Nasz kochany syn nie spieszy się zbytnio na drugą stronę brzuszka, jednak nie ma się co dziwić, w taką pogodę ja też bym się nie pchała na ten świat. Z sesją zwlekaliśmy do ostatniej chwili, ledwo się załapaliśmy. Dlaczego? Oczywiście przeze mnie i moje mieszane uczucia. O ile do sesji noworodków już się przekonałam, to sesje brzuszkowe wzbudzały we mnie mieszane uczucia. Pod koniec oczekiwania na naszego brzdąca chcieliśmy zrobić pamiątkowe prezentacje z każdego trymestru i podczas zbierania materiałów okazało się, że może jest tego trochę, jednak są to pojedyncze zdjęcia mnie z brzuszkiem, albo relacje z wizyt w gabinecie lekarskim, praktycznie nigdzie nie został uwieczniony Tobiaszkowy tatuś. Tak nie może być! Zdecydowaliśmy, że jednak taka pamiątka się przyda i w momencie nastoletniego buntu będziemy wyciągali te zdjęcia i próbowali emocjonalnie szantażować naszego syna, żeby się ogarnął, bo przecież rodzice tak na niego czekali ;) Pomysł niezły, prawda?

Jeśli chodzi o samą sesję, to zdjęcia wykonała Ewelina Barańska (jej prace również na facebooku!), pierwszy raz było nam dane współpracować, jednak jesteśmy pewni, że to nie ostatnie nasze spotkanie. Z aparatem czuje się jak ryba w wodzie! Widać, że praca to jej ogromna pasja. Ewelina to wulkan energii i skarbnica pomysłów. Pierwszy raz współpracowaliśmy z profesjonalnym fotografem podczas sesji ślubnej, to była nasza druga przygoda, jednak te dwie sesje były nieporównywalne. O ile zdjęcia ślubne mamy ładne, to podczas sesji musieliśmy bardzo improwizować, tym razem było zupełnie inaczej, zajęliśmy się sobą, a gdy Pani Fotograf miała na nas jakiś pomysł pokazywała nam co i jak, mówiła kiedy i gdzie spojrzeć, w jaki sposób się ustawić, bidula sama często lądowała tyłkiem w stosie liści. Pełen profesjonalizm. Nie staliśmy jak te sieroty, a wiedzieliśmy dokładnie do robić, a to wszystko dzięki niej! Do dziś jestem pod jej wielkim wrażeniem. Tobiaszek już jest zapisany na sesję noworodkową i jestem pewna, że zakocha się w Pani Fotograf tak jak i my :) Polecam wam Ewelinę gorąco! Jestem pewna, że nie będziecie rozczarowani! 

A oto efekty naszej pracy:




















You Might Also Like

0 komentarze