Trafiając tutaj odkrywasz cząstkę mnie. To nic innego, jak zbieranina moich śmieci. Blog powstał z chęci uporządkowania całego bałaganu, który wiecznie panował na pulpicie komputera oraz tysiąca nieprzypisanych zakładek w przeglądarce, co przyprawiało mojego męża o białą gorączkę ;)
0 komentarze